Mercedes miał być prezentem dla mojego ojca na 60 urodziny. Niestety tata nie dożył ów urodzin, taki Mercedes był jego marzeniem. Samochód wędruje z moich rąk do rąk mojego brata, każdy z nas w niego inwestuję pieniądze i przede wszystkim czas żeby nasz w126 dalej utrzymał swoją świetną formę. Niestety oryginalne części są coraz trudniejsze do kupienia. Dobra kondycja mojego Mercedesa to dla mnie priorytet, by pamięć o ojcu (Zbyszku) nigdy nie zgasła.