Po naszej publikacji na temat sytuacji panującej na ul. Struga odezwała się Czytelniczka. Wskazała, że jeszcze gorzej jest na ul. Daszyńskiego. - Tam jest podobnie, z tym, że dzieci muszą ze szkoły iść wąską ulicą. Na chodnikach parkują samochody.
Zdajemy sobie sprawę, że podobne sytuacje występują często na wąskich, osiedlowych uliczkach Elbląga. Zwłaszcza tam, gdzie jest ruch dwukierunkowy. Zmotoryzowani mieszkańcy skarżą się na brak miejsc postojowych. Piesi zaś wskazują, że chodniki są zajęte przez parkujące samochody, co utrudnia im codzienne życie i zmusza do poruszania się ulicą.
Po naszej publikacji dotyczącej sytuacji panującej na ul. Struga, zgłosiła się Czytelniczka, która postanowiła zainteresować nas sytuacją na ulicach Daszyńskiego i Okrzei.
-Przeczytałam w elblag.net materiał dotyczący tego co dzieje się na ul. Struga. Chciałam dodać, że podobnie przedstawia się sytuacja na ul. Daszyńskiego. Wzdłuż tej wąskiej uliczki, po obu jej stronach parkują samochody. Praktycznie z cudem graniczy to, aby dwa samochody mogły się wyminąć – mówi nasza Czytelniczka. – Do tego jezdnia ul. Daszyńskiego jest dziurawa, przez co niebezpieczna dla użytkowników. Tragedii dopełnia fakt, że dzieci ze szkoły, po ciemku, muszą teraz wracać ulicą. Chodniki są zajęte przez parkujące samochody. Najgorsza sytuacja panuje po godz. 17.00, kiedy wszyscy wracają do domów.
Nasza Czytelniczka wskazuje również, że niebezpieczna sytuacja panuje skrzyżowaniu ul. Daszyńskiego z ul. Okrzei. Uszkodzono barierki, które zabezpieczały wejście na ulicę. Również skarpa utrudnia widoczność kierowcom.
-Ujęliśmy projekt przebudowy tego skrzyżowania w budżecie obywatelskim. Niestety nie udało zebrać nam się zebrać odpowiedniej ilości podpisów – dodaje. - Wiele razy informowaliśmy o tej sytuacji Urząd Miejski w Elblągu, jednak bez skutku.