fot. elblag.net
Jak pisaliśmy wcześniej, jeden z naszych Czytelników zgłaszał problem braku przejścia dla pieszych na ulicy Piechoty. - Musimy przechodzić nielegalnie, bo nie mamy innego wyjścia – skarżył się oburzony mieszkaniec. Urząd Miejski w Elblągu wyjaśnia, że...na ul. Piechoty przejścia dla pieszych nie musi być. Dlaczego?
Zwróciliśmy się w tej sprawie do Urzędu Miasta. Jak się dowiedzieliśmy przejścia dla pieszych wyznacza zarządca drogi. W terenie zabudowanym przejścia wyznacza się tylko na drogach układu podstawowego, czyli drogach o największym natężeniu ruchu drogowego, które przenoszą komunikację publiczną.
Przepisy mówią, że przejścia wyznacza się przy skrzyżowaniach i przy przystankach komunikacji publicznej z zachowaniem zasad: nie częściej niż co 100 m na drogach jednojezdniowych, 200 m na drogach dwujezdniowych, w przypadku skrzyżowań wyposażonych w sygnalizację świetlną nie częściej niż co 400 m.
- Ulica Piechoty nie jest drogą, po której porusza się komunikacja publiczna, zatem nie zachodzi potrzeba wyznaczania przejść dla pieszych – informuje Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Zgodnie z prawem o ruchu drogowym pieszy może przekraczać ją w dowolnym miejscu, z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Od roku 2000 na podstawie lokalizacji zdarzeń drogowych corocznie opracowywany był dla miasta Raport o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Autorami opracowań byli pracownicy Katedry Budownictwa Drogowego Uniwersytetu Techniczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.
- Ulica Piechoty ani razu nie była wskazywana jako miejsce szczególnie niebezpieczne – mówi Monika Borzdyńska. - W Raporcie za rok 2011 dodatkowo umieszczono analizę bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu, wśród 9 "czarnych punków" miasta ulica Piechoty też nie została wymieniona.
Dodatkowo, rzecznik Urzędu Miasta informuje, że od kilkunastu lat, odkąd w miasteczku szkolnym funkcjonuje Zespół Szkół Pijarskich (szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum) ani grono pedagogiczne, ani rodzice nie zgłaszali potrzeby wyznaczenia dodatkowego przejścia dla pieszych (zwłaszcza dzieci w wieku 7-15 lat) czy to przez ul. Piechoty czy przez ul. Saperów.
- Z obserwacji miejsca wynika, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ małoletnie dzieci są przywożone i odwożone samochodami – wyjaśnia Monika Borzdyńska. - Ponadto obecnie realizuje się na zapleczu nowego (wojskowego) osiedla mieszkaniowego ciąg pieszo-rowerowy, który zapewni dzieciom i młodzieży bezpieczne dojście z ul. Kościuszki do miasteczka szkolnego.