Tragiczny wypadek z udziałem rowerzysty i pieszej miał miejsce w minioną sobotę w późnych godzinach popołudniowych (27 lipca) w Krynicy Morskiej.
Rowerzysta zjeżdżający w dół ul. Portową w Krynicy Morskiej, na dolnym jej odcinku najechał na pieszych, którzy weszli na jezdnię. Poszkodowana została rodzina. Ci ludzie przyjechali tu na wypoczynek. Dwie kobiety zostały ranne, jedna z nich bardzo poważnie
– poinformował nas Czytelnik.
Bezpośrednio po wypadku niejasne były jeszcze dokładne okoliczności zdarzenia. Z relacji świadków wynikalo, że kobiety weszły na jezdnię a rowerzysta, poruszający się ze znaczną prędkością, nie zdołał wyhamować i doszło do potrącenia. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci.
Na miejscu była prowadzona akcja reanimacyjna. Ciężko ranna kobieta została przetransportowana helikopterem do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że kilkadziesiąt godzin po zdarzeniu jej stan był określany jako poważny.
27 lipca o godz. 18:30 dyżurny jednostki otrzymał zgłoszenie, że w Krynicy Morskiej doszło do zdarzenia drogowego. Na miejsce odrazu został wysłany patrol policji. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 65-letnia i 43-letnia kobieta wraz z 54-letnim mężczyzną chciały przejść przez jezdnię na druga stronę. Będąc na jezdni w kobiety wjechał jadący swoim pasem rower. 65-latka wraz z 43-latką zostały przetransportowane do szpitali. Na miejscu funkcjonariusze przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli miejski monitornig, który obejmuje miejsce zdarzenia. Postępowanie prowadzą policjanci z Nowego Dworu Gdańskiego
– poinformowała nas mł. asp. Joanna Słowik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim.
W tym miejscu chodnik jest wąski, natomiast ruch pieszych – zazwyczaj bardzo duży. Ludzie nie mieszczą się i wchodzą na jezdnię. Znak ograniczenia prędkości oraz ogranicznik prędkości to za mało, gdyż wielu kierowców nie zważa na przepisy. Samochody, zjeżdżające z mocno nachylonej oraz krętej drogi (od strony ulicy Teleekspressu), nierzadko poruszają się ze znaczną prędkością. To samo dotyczy rowerzystów.
To nie pierwszy wypadek na tej ulicy w ostatnim czasie. Około 2 tygodnie temu, niedaleko tego miejsca, rowerzystka zjeżdżająca w dół ul. Portową najprawdopodobniej nie zauważyła progu zwalniającego, w wyniku czego straciła panowanie nad rowerem. W konsekwencji przewróciła się i została poważnie ranna. Trafia do szpitala z poważnymi obrażeniami.
W lipcu 2012 roku w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy Portowej w Krynicy Morskiej, miał miejsce wyjątkowo tragiczny wypadek, w konsekwencji którego poszkodowanych zostało wiele osób. 21-letni mężczyzna, po najechaniu z dużą prędkością na znajdujący się na jezdni próg zwalniający, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał swoim audi w siedzących pod wiatą gości restauracji znajdującej się przy ul. Portowej. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosła blisko 60-letnia kobieta, a troje innych osób zostało poważnie rannych, w tym 4-letnie dziecko.
Nasz informator powiedział, że na ul. Portowej od lat dochodzi do dużej liczby różnego rodzaju niebezpiecznych zdarzeń drogowych.
Pytanie jakie się w tym miejscu nasuwa, to co należy zrobić, aby nie dopuścić do kolejnego tragicznego wypadku na tej ulicy. Jej nachylenie sprzyja osiąganiu większych prędkości. Nietrudno zauważyć, że próg zwalniający i znaki drogowe nie eliminują tragicznych zdarzeń. Być może potrzebne są inne rozwiązania. Macie jakieś pomysły?
------
Potrącenia pieszych spowodowane przez rowerzystów niestety nie należą do rzadkości. W czerwcu tego roku w Jodłówce na Podkarpaciu kierujący rowerem, 22-latek na prostym odcinku drogi najechał na 41-letniego pieszego, który poruszał się w przeciwnym kierunku, tą samą stroną jezdni. Mimo reanimacji 41-latek zmarł.
