To zdjęcie to już archiwum fot. Bartłomiej Ryś
To koniec fotoradarów stacjonarnych w Elblągu. Przynajmniej na jakiś czas. Zgodnie z nową ustawą wszystkie maszty, gdzie nie było urządzenia, zniknęły z ulic miasta. Czy kierowcy mogą czuć się bezkarni?
3 lata temu, dokładnie 1 lipca 2011 roku na wszystkich drogach w Polsce zmienił się właściciel fotoradarów stacjonarnych. Wcześniej pieczę nad nimi sprawowała policja oraz GDDKiA. Później przeszły w ręce Inspekcji Transportu Drogowego. Ta zapowiedziała, że zmieni się podejście do kontroli prędkości. Zmiany obejmowały wygląd fotoradarów (maszty miały być wyraźnie oznaczone, z koloru szarego na odblaskowy żółty) oraz ich działanie (to koniec pustych skrzynek, na każdym maszcie miało być podłączone i sprawne urządzenie). Termin tych założeń upływa w tym roku, dokładnie 1 lipca.
Jak podają media ITD przejęła 1000 masztów. Niestety, liczba fotoradarów oscyluje w okolicach 350 sztuk. To oznacza, że około 650 masztów musi zniknąć z naszych dróg. I tak też się dzieje, również w naszym mieście. Wszystkie maszty, które pozostały przy drogach zniknęły w ostatnim czasie. Pozostały jedynie zakopane dziury. Dlaczego tak się stało? Zapytaliśmy rzeczniczkę prasową Straży Miejskiej, Karolinę Wiercińską:
Decyzja taka została wydana przez Departament Nadzoru Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Departament Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. W zgodnej opinii tych dwóch departamentów stwierdzono, że obecny stan prawny nie pozwala na "rotację" urządzenia rejestrującego pomiędzy obudowami. Czyli fotoradary stacjonarne mogą stać tylko te, które działają 24 h oraz instalowana i używana jest obudowa wraz z urządzeniem rejestrującym. Stąd usunięcie masztów, które bez urządzenia nie mogą stać.
Masztów było kilka, a fotoradar tylko jeden. Teoretycznie mógł pozostać jeden maszt, w którym na stałe byłby zamontowany fotoradar. Pytanie – po co, skoro doskonale wiadomo, jak wygląda przejazd koło takiego urządzenia. Kierowca zwalnia, a tuż za urządzeniem przyspiesza. Nie miałoby to większego sensu.
Czy więc fotoradary stacjonarne wrócą? Ponownie odpowiada Karolina Wiercińska:
Fotoradarów stacjonarnych nie będzie. Natomiast straż miejska będzie używała fotoradaru przenośnego w tych miejscach, których lokalizacja jest ustalana wraz z policją. w takich miejscach, gdzie jest zagrożone bezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Wystawiany będzie przy tych drogach co do tej pory np. na ulicy Fromborskiej oraz dojdzie również kilka nowych lokalizacji.
Czy fotoradar przenośny zapewni bezpieczeństwo lepiej, niż stacjonarny? Tak, jeżeli Straż Miejska nie będzie go ustawiać w miejsach tzw. "zarobkowych". A niestety tak często się zdarza - wystarczy spojrzeć na popularny program Emila Rau emitowany na kanale TVN Turbo.