fot. archiwum elblag.net
Pani Elżbieta, matka zabitego w wypadku drogowym mężczyzny, napisała skargę do Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości na sędziego Sądu Rejonowego w Elblągu. Prowadził on sprawę przeciw kierowcy karetki, który zdaniem kobiety jest zabójcą drogowym. Zapadł na niego nieprawomocny wyrok jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
29 lipca 2015 roku na skrzyżowaniu ulic: 12 Lutego i Grota-Roweckiego doszło do zderzenia karetki pogotowia z hondą civica. Karetka przekoziołkowała kilka razy i uderzyła w lampę uliczną.
Kierowca, jak i pasażerowie - lekarz i ratownik medyczny, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. W hondzie znajdowały się cztery osoby. 37-letni mężczyzna, siedzący obok kierowcy, zginął na miejscu. 20-letni kierowca hondy doznał ogólnych potłuczeń ciała, 33-letnia pasażerka obrażenia żeber i głowy. Najciężej ranna została 21-letnia kobieta, która z obrażeniami płuc i głowy trafiła do szpitala. Przez miesiąc lekarze walczyli o jej życie, dwa tygodnie dziewczyna była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.
Proces trwał ponad rok. Pani Elżbieta jako oskarżyciel posiłkowy i jej adwokat zgłaszali szereg wniosków dotyczących: opinii biegłych sądowych, a potem powołania nowych oraz udziału w innych wypadkach oskarżonego. Sędzia prowadzący sprawę większość próśb odrzucił jako niezasadne i powodujące tylko przedłużenie procesu.
Wydał on wyrok na kierowcę karetki: jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i zapłacenia po 10 tys. zł pięciu poszkodowanym w wypadku. Oskarżyciele posiłkowi nie wykluczają apelacji.
Pani Elżbieta jeszcze przed wyrokiem, zdecydowała o napisaniu skargi na sędziego prowadzącego sprawę. Liczy na to, że dzięki temu sprawa będzie prowadzona obiektywnie i zapadnie wyrok bezwzględnego więzienia.
Kierowca karetki miał pomóc ratować życie, a szalał na drodze i posłał ludzi na śmierć. We Włoszech jest pojęcie zabójstwa drogowego, u nas nie. Jestem pewna, że to było zabójstwo drogowe
- powiedziała pani Elżbieta po jednej z rozpraw.
Przypomnijmy, że jeszcze toczy się sprawa przeciw kierowcy hondy civic. Najbliższa rozprawa w lipcu.