› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

galeria zdjęć

wszystkie ›

Szaraki też robią zdjęcia

› bieżące ponad rok temu    7.12.2013
Informacja prasowa
komentarzy 1 ocen 2 / 100%
A A A
Szaraki też robią zdjęcia fot. elblag.net

Przy drogach coraz częściej widuje się fotoradary oznakowane jaskrawym, żółtym kolorem, ale w dalszym ciągu można spotkać także ich szare odpowiedniki. Wśród kierowców panuje powszechne przekonanie, że szare fotoradary są w zasadzie nieszkodliwe dla ich portfeli, bo w świetle prawa nie mogą już robić zdjęć. To przekonanie ma jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Fotoradary nabierają barw Przy drogach w dalszym ciągu stoją jeszcze szare fotoradary, które są słabo widoczne po zmorku. Ten stan rzeczy odmieni rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 22 czerwca 2011 r. zmieniające warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i zasady ich umieszczania na drogach. Zgodnie z nim wszystkie fotoradary stacjonarne mają być koloru żółtego. Rozporządzenie dotyczy nie tylko tych urządzeń, które dopiero zostaną postawione, ale także tych, które już działają przy drogach.

Szare fotoradary nadal w akcji Kierowcy często są świadomi tego, że wszystkie fotoradary muszą być koloru żółtego, ale zapominają, że obowiązuje okres przejściowy zanim przepisy wejdą w życie. – Nasi użytkownicy pytają często dlaczego system ostrzega ich również o szarych fotoradarach, są bowiem przekonani, że one nie robią już zdjęć i czekają jedynie na demontaż – mówi Agnieszka Kaźmierczak, operator systemu Yanosik – Tymczasem na podstawie zdjęć z takich urządzeń nadal mogą być wystawiane mandaty. – dodaje. GITD ma 36 miesięcy, od momentu wejścia rozporządzenia w życie, na to by usunąć szare fotoradary lub okleić je żółtą, jaskrawą folią. W praktyce więc do końca czerwca 2014 roku szare urządzenia mogą nadal funkcjonować. Jak deklaruje GITD w pierwszej kolejności oznakowaniu podlegać będą te obudowy, które jak wskazała przeprowadzona analiza bezpieczeństwa, znajdują się w miejscach szczególnie niebezpiecznych, gdzie dochodzi do dużej liczby wypadków drogowych spowodowanych nadmierną prędkością pojazdów.

Noga z gazu Bagatelizowanie szarych fotoradarów może skończyć się nieciekawie dla portfela kierowcy. Kary za przekroczenie prędkości oscylują w granicach od 50 do nawet 500 zł. Co prawda z powodu szarych barw fotoradary są słabo widoczne z daleka, ale i tak kierowcy są o nich uprzedzani. Wszystkie fotoradary stacjonarne muszą być poprzedzone znakiem D-51. Dla tych, którzy wolą otrzymać głosowe przypomnienie o fotoradarze dobrym rozwiązaniem są specjalne aplikacje dla kierowców. – W naszej bazie znajduje się obecnie ponad 1400 masztów fotoradarowych – mówi A. Kaźmierczak, Yanosik.pl – Kierowca otrzymuje głosową informację, gdy znajdzie się w odpowiedniej odległości od fotoradaru. – dodaje.

Co czeka zbyt szybkich? Co w sytuacji, w której kierowca jechał zbyt szybko? Na adres właściciela pojazdu wysyłane jest pismo, które zawiera informacje o okolicznościach niedostosowania się do ograniczenia prędkości, wysokości mandatu oraz liczbie punktów karnych, a także dane o fotoradarze, który zarejestrował zdarzenie. Do pisma dołączany jest formularz, na którym należy wypełnić jedno z trzech oświadczeń:

1) Jedno wypełniane jest przez osobę, która kierowała pojazdem w danym momencie, przyznaje się do winy i efekcie przyjmuje mandat oraz punkty karne. W formularzu podaje swoje dane osobowe, wysyła go na wskazany adres, a po kilku dniach otrzymuje mandat do zapłacenia. 2) Drugie wypełnia właściciel pojazdu, który nie prowadził auta w momencie popełniania wykroczenia. W formularzu wpisuje on dane osoby, która w owym czasie prowadziła auto lub której powierzył on samochód. 3) Trzecie wypełniane jest przez właściciela pojazdu, jeśli nie wskazuje on osoby, która kierowała pojazdem w chwili popełnienia wykroczenia. Wówczas może przyjąć mandat za niewskazanie jej (w wysokości do 500 zł, ale bez przyznania punktów karnych) albo odmówić jego przyjęcia. Przy czym w tym drugim przypadku sprawa trafi do sądu.

Kierowca nie otrzymuje zdjęcia, ponieważ stanowi ono część materiału dowodowego i GITD nie ma obowiązku wysyłania go. W przypadku, gdy kierowca będzie chciał zobaczyć zdjęcie, musi stawić się osobiście w siedzibie GITD w Warszawie. Jeżeli twarz kierującego nie będzie wyraźna, nie będzie stanowiło to podstaw do uniknięcia kary – istotne jest, by na zdjęciu został uwieczniony czytelny numer rejestracyjny.

Magda Zglińska

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (1)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ antyradar
ponad rok temu ocena: 0%  1
proponuję poczytać sobie informacje:http://3obieg.pl/radary-anuluj-sobie-mandat i będzie wszystko jasne np. mama pożyczyła córce samochód, samochodem jechał jej chłopak, przekroczył prędkość, dalej sprawa trafia do Straży, wysyłaja formularze, mama wskazuje sprawcę najbliższą sercu osobę ( wcale nie musi), potem wezwanie do sądu, a córka oświadcza,że to jej chłopak kierował! I co? Mama za składanie fałszywych zeznań dostaje wyrok! dziki dziwny kraj! Może komuś pomogłem?
odpowiedz oceń komentarz 0 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.