› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

galeria zdjęć

wszystkie ›

Skutery w dalszym ciągu są zagrożeniem na drodze? Kierowcy mają już dość

› bieżące ponad rok temu    16.04.2014
Bartłomiej Ryś
komentarzy 3 ocen 9 / 22%
A A A
zdjęcie poglądowe, stanowi ilustrację do artykułuzdjęcie poglądowe, stanowi ilustrację do artykułu fot. Konrad Kacprzak

Sezon wiosenno-letni to nie tylko piękna pogoda, wysokie temperatury, ale też i nowe zagrożenia na drodze. Skutery, bo o nich będzie mowa, dla wielu kierowców samochodów to przekleństwo. Duża część osób twierdzi, egzamin na prawo jazdy kat. AM powinien być bardziej rygorystyczny.

Jak wyglądało uzyskiwanie uprawnień do kierowania skuterami wcześniej, przed zmianą przepisów w roku 2013? Było to bajecznie proste. Wystarczyło, że osoba, która ukończyła 13 lat zgłosiła taką chęć do wychowawcy w swojej szkole. Egzamin składał się z dwóch części – teoretycznej (25 pytań, 30 minut) oraz praktycznej. Wszystkie niezbędne procedury, włącznie ze szkoleniem oraz egzaminem odbywały się w szkole pod okiem nauczyciela wychowania komunikacyjnego uprawnionego przez dyrektora szkoły. I to w zasadzie wszystko. Po pozytywnym wyniku obu części dyrektor placówki bezpłatnie wydawał kartę motorowerową.

Co to oznaczało? Powiedzmy to sobie wprost – młoda osoba, która nie miała żadnego szczegółowego przeszkolenia praktycznego mogła po drogach publicznych poruszać się pojazdem mechanicznym z silnikiem spalinowym do 50 cm sześciennych oraz nieprzekraczającym 4 kW mocy. Osoba kierująca takim pojazdem z racji ograniczenia elektronicznego mogła jeździć z prędkością maksymalnie 45 km/h.

Jakie były tego efekty? Dotarliśmy do raportu zdarzeń drogowych w Polsce za rok 2012 z udziałem motorowerzystów. Uczestniczyli oni w 2036 wypadkach, przyczynili się do powstania 903 zdarzeń drogowych, w których zginęło 49 osób, a 985 osób doznało obrażeń ciała. Z analizy wieku sprawców-motorowerzystów wynika, że osoby w przedziale wiekowym 15-17 lat byli sprawcami aż 217 wypadków (24% ogółu). Natomiast druga grupa wiekowa 60+ cechowała się największą ilością osób śmiertelnych wśród wszystkich zdarzeń – dla co 6 osoby takie zdarzenie kończyło się tragicznie.

Prawdopodobnie dzięki tego typu raportom postanowiono zmienić zasady uzyskiwania uprawnień do kierowania skuterami i quadami. Od stycznia 2013 aby poruszać się tego typu pojazdami trzeba zapisać się na kurs prawa jazdy kategorii AM, a następnie zdać egzamin państwowy w WORD. Taki kurs przeprowadza w Elblągu między innymi Ośrodek Szkolenia Kierowców „Tomasiak”. Według przepisów aby zdobyć kategorię AM trzeba zaliczyć 10 godzin teorii oraz 10 godzin praktyki. „Tomasiak” wykonuje takie szkolenie w cenie 500 zł. Egzamin w WORD również kosztuje – odpowiednio 30 zł za teorię oraz 140 zł za praktykę. Łącznie więc na uzyskanie uprawnień do kierowania skuterem o pojemności silnika do 50 cm3, o mocy maksymalnej 4kW i prędkości maksymalnej 45 km/h musimy wydać 670 zł.

Wszystkie te zmiany miały na celu poprawienie bezpieczeństwa na drodze. Daje się jednak słyszeć głosy, jakoby podana wyżej suma jest zdecydowanie za duża, więc dużo ludzi młodych decyduje się na jazdę bez wymaganych uprawnień. Stwarza to jeszcze większe zagrożenie na drodze, niż było to wcześniej. Zapytaliśmy rzecznika prasowego elbląskiej policji jak wygląda sytuacja ze skuterami na elbląskich drogach.

Według uzyskach informacji od Krzysztofa Nowackiego, prócz zaostrzenia przepisów regulujących uzyskanie uprawnień, zaostrzyły się również kontrole drogowe osób poruszających się na motorowerach. Policja podczas kontroli sprawdza przede wszystkim trzeźwość kierującego (zdarzają się przypadki, że są oni pod wpływem) ale i również stan techniczny pojazdu. Nowacki przyznaje, że zdarzają się przeróbki maszyn, które powodują zwiększenie pojemności skokowej silnika do 60, 70, a nawet 80 cm3. W przypadku wykrycia takiej modyfikacji kierującemu zabierany jest dowód rejestracyjny, a sam pojazd jest kierowany na dodatkowe badanie techniczne. Ważna rzecz: nawet jeżeli kierujący posiada prawo jazdy kat. A (uprawniające do kierowania motocyklami) to i tak nie ma on prawa poruszać się skuterem, którego pojemność silnika przekracza tę zapisaną w przepisach (50 cm3). Najczęściej taki pojazd nie przechodzi badań technicznych z prostego względu - aby podnieść pojemność silnika niezbędna jest zmiana choćby cylindrów w silniku. Po kontroli właścielom po prostu nie chce się montować z powrotem starego osprzętu ażeby pojechać tylko i wyłącznie na kontrolne badanie i odzyskać dowód.

Jeżeli natomiast zostanie złapana osoba kierująca skuterem bez wymaganych uprawnień (kat. AM) to odpowiada ona zgodnie z przepisami kodeksu ruchu drogowego. Za pierwszym razem wystawiany jest mandat w wysokości 500 zł. Przy nastepnych kontrolach (i dalszego braku uprawnień) każdorazowo wystawiany jest wniosek do sądu o ukaranie takiej osoby. Rekordzista zapłacił 5000 zł kary, gdy po raz piąty kierował pojazdem bez prawa jazdy.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ yataman
ponad rok temu ocena: 60%  3
najwiekszym zagrozeniem na drogach sa kierowcy samochodow. czesc jezdzi jak ofermy, nie znaja przepisow ruchu drogowego, nie ustepuja pierwszenstwa innym uzytkownikom ruchu, wymuszaja,zajezdzaja,spychaja z jezdni(rowerzystow). nie potrafia nawet roweru wyprzedzic, spod swiatel ruszaja jak pizdy, nie przepuszczaja pieszych. czesc natomiast tak zapierdziela po miescie jakby walili po autostradzie. pomijam juz fakt ze wiekszosc ma na lewo podbite przeglady a stan techniczny ich aut wola o pomste do nieba.Jestem kierowca, rowerzysta i pieszym. ale mi nie przeszkadzaja rowerzysci ani piesi ani nawet ci na kosiarkach. jak sie zna przepisy ,jezdzi sie pewnie,czytelnie i zdecydowanie oraz na trzezwo to sie problemow nie ma. a jak jest sie frustratem,impotentem i wsiokiem to zawsze takiemu ktos przeszkadza prawda Tomek?
odpowiedz oceń komentarz 3 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Tomek
ponad rok temu ocena: 58%  2
Skuter to skuter bo porusza sie w miare szybko,ale ROWERZYSCI to dopiero plaga,jada sobie 15-20 km/h,bez swiatel kasków po 2-3 obok siebie,za to w pierwszej kolejnosci powinno wziasc sie miasto i skierowac uwage na tych zamulaczy.Bez odpowiedniego stroju i oswietlenia nie powinni poruszac sie po drogach.
odpowiedz oceń komentarz 7 5
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ qadsA
ponad rok temu ocena: 40%  1
A ja twierdzę że to właśnie egzamin kategorii B powinien być bardziej rygorystyczny chociaż sam jestem kierowcą. To właśnie my kierowcy jesteśmy większym zagrożeniem na drodze niż inni uczesnicy. Nie wspominam od dawcach orgranów bo oni to już w ogóle przesadzają zwłaszcza w miastach.
odpowiedz oceń komentarz 4 6
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.