Samochód, który pamiętają młodzi i starsi. Dziś jego 40 rocznica!

Auto przed i po renowacji przeprowadzonej przez młodych elblążan fot. Konstruktorzy "Malucha"

Bartłomiej Ryś
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

40 lat minęło od momentu, kiedy popularny Fiat 126p został wyprodukowany po raz pierwszy. Dokładnie 6 czerwca 1973 roku produkcja tego małego autka została rozpoczęta w Polsce. Kto z nas nie pamięta popularnego "malucha"?

Fiat 126 był samochodem osobowym produkowanym w zakładach Fiat we Włoszech w latach 1972-1980. W Polsce, po uzyskaniu odpowiedniej licencji pojazd był produkowany przez 40 lat, do 22 czerwca 2000 roku w zakładach w Bielsko-Białej oraz Tychach.

Potocznie nazywany „Maluch” zjechał z taśm produkcyjnych w imponującej licznie 3.318.674 sztuk (w samej Polsce). Jego cena była najmniejsza w Europie wśród aut klasy małych. Pomimo to i tak koszt zakupu w granicach 69 tysięcy złotych równał się mniej więcej 20 średnim pensjom.

A jak to wygląda dziś?

Dziś w dalszym ciągu możemy spotkać „Maluchy” chociażby na naszych ulicach. Często są to pojazdy, których stan wizualny i techniczny woła o pomstę do nieba. Ale zdarzają się też i perełki.

- Kupiliśmy go za 500 zł, był w okropnym stanie. Brak hamulców, cieknący olej. Były dziury w podłodze. Na początku po prostu musieliśmy przystosować go do normalnego użytkowania. Następnie zamontowaliśmy metalową ramę i przyspawaliśmy ją do podwozia żeby umocnić zawieszenie – tłumaczy Filip Wołyniec, jeden z ludzi, którzy przywracali „maluchowi” drugie życie. Pomysłodawcą na odnowienia autka był Michał Tamowicz oraz Rafał Bartnicki.

- Mieliśmy pomysł na całkowicie inny kabriolet, więc ucięliśmy dach kątówką. Dodatkowo zespawaliśmy drzwi, aby jeszcze bardziej wzmocnić całą konstrukcję. Nowy wygląd felg, poprawy lakieru i tak oto dostaliśmy auto, które naprawdę się wyróżnia wyglądem – wyjaśnia nasz rozmówca.

Wariacji na temat Fiata 126p jest mnóstwo. Począwszy od kabrioletu, poprzez auto terenowe, kończąc na limuzynie. Legenda żyje do dnia dzisiejszego. Pozostaje mieć nadzieję, że my, Polacy, dożyjemy czasów, kiedy będziemy mogli się pochwalić kolejnym, tak popularnym polskim autem.