1 zdjęćDroga 503 wymagała już remontu, jednak ten ciągle się przedłuża fot.
Każdy, kto z Elbląga chciałby się wybrać w kierunku Kadyn czy Tolkmicka powinien zachować wielką ostrożność. Jadąc od ul. Mazurskiej, napotkamy bowiem poważne utrudnienia drogowe związane z modernizacją drogi 503. Mieszkańcy okolicznych miejscowości tracą już cierpliwość.
Pani Janina prowadzi niewielkie gospodarstwo agroturystyczne w pobliżu Fromborka. Żyje z najmu pokoi dla turystów. Teraz ma poważne obawy, że ten sezon turystyczny może być porażką.
- Droga 503 miała być skończona do 30 czerwca. Razem z mężem codziennie jeździmy do Elbląga i widzimy, co się dzieje. To jest katastrofa. Elbląga rozgrzebany, droga do Kadyn rozwalona. Nic nie idzie zgodnie z planem. Wykonawca ciągle jest spóźniony. Pytaliśmy drogowców. Okazało się, że tam ciągle zmieniają się firmy budowlane. Jedni schodzą z drogi, a inni wchodzą. Mam swoich stałych gości, którzy od lat wynajmują u nas pokoje na kilka dni. To są zmotoryzowani turyści, którzy u nas śpią a jeżdżą po Wysoczyźnie i Mierzei. Nie wiem czy w tym roku jednak nas odwiedzą. Jesteśmy z mężem przygotowani na straty z powodu remontu tej drogi – pisze do naszej redakcji Czytelniczka.
W tej sprawie interweniowali również radni powiatowi, którzy są także zaniepokojeni sytuacją na drodze nr 503 z Elbląga do Pogrodzia. Nie wierzą, że wykonawca zdąży oddać gotową drogę do 30 czerwca br. Dlatego podczas ostatniej sesji Rady Powiatu zobowiązali starostę Sławomira Jezierskiego do interwencji u Marszałka Województwa Jacka Protasa i Zarządu Dróg Wojewódzkich w tej sprawie.
Starosta podkreślił, że nie chciałby, aby mieszkańcy powiatu rozpoczęli działania protestacyjne, w stylu blokady dróg czy manifestacji. - Jednak sytuacja jest gorąca i takie rzeczy ludziom chodzą po głowie – mówi starosta Jezierski.