Pierwsze w Elblągu nowe egzaminy na prawko, dopiero w połowie lutego

 fot. archiwum elblag.net

Rafał Kadłubowski
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

Sala egzaminów teoretycznych na prawo jazdy w elbląskim WORD, od dwóch tygodni świeci pustkami. A pomyśleć, że jeszcze przed 19 stycznia, w krótkim okresie ustawiło się do niej ponad 2 tysiące osób. Do połowy zeszłego miesiąca, egzamin teoretyczny w Elblągu zdawało po kilkanaście grup kandydatów na kierowców dziennie. Co wywołało taką zmianę? Nowy system egzaminowania kierowców.

19 stycznia 2013 r. wszystkie Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego w kraju, rozpoczęły pracę na nowym systemie, który umożliwia przeprowadzenie egzaminu teoretycznego na prawo jazdy według zmienionych zasad. Zmiany w pierwszej części egzaminu na prawko, są znaczne.

Co się zmieniło?

- Przede wszystkim nowy egzamin teoretyczny składa się z 32 pytań - poprzedni miał 18 - z wiedzy podstawowej i wiedzy specjalistycznej. Pytania ilustrowane są zdjęciami lub materiałami filmowymi. Każde pytanie zawiera jedną prawidłową odpowiedź – odpowiadamy „tak” lub „nie”. Nie ma już wielowariantowości odpowiedzi – informuje Zbigniew Lichuszewski, dyrektor WORD w Elblągu.

Obecnie aby zdać teorię, należy zgromadzić odpowiednią ilość punktów. W starym egzaminie, aby go zaliczyć, wystarczyło popełnić mniej niż 3 błędy. Teraz każde z pytań jest punktowane. Trzy punkty dostaje się za pytania o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, dwa punkty za pytania o średnim znaczeniu i jeden punkt za pytania o niskim znaczeniu. W celu  zaliczenia egzaminu, trzeba zdobyć co najmniej 68 punktów na 74 maksymalnych do zdobycia.

Łączny czas egzaminu to 25 minut. Osoba na przeczytanie treści pytania ma 20 sekund, a na udzielenie odpowiedzi 15 sekund. Nie ma możliwości, jak to było wcześniej, by powrócić do pytania. Baza pytań jest utajniona. Wcześniej, wszystkie pytania były jawne i można było wyuczyć się ich na pamięć.

- Każdy z naszych egzaminatorów, miał okazję przetestować nowy system, zdając kilkukrotnie nowy egzamin teoretyczny w różnych kategoriach. Wszyscy przeszli ten egzamin bez problemów – zaznacza dyrektor Lichuszewski. - Stwierdziliśmy jednoznacznie, że ten egzamin nie jest taki straszny, jak był wcześniej. Jedynym problemem, który naszym zdaniem może przysparzać trudności osobom przystępującym do egzaminu, będzie brak wcześniejszego zaznajomienia się z nim. Chodzi o brak wyćwiczenia czynności manualnych. Wszystko, co nowe wymaga tego, by wyrobić w sobie koordynację wzrokowo-ruchową i czytając pytanie, wiedzieć który klawisz nacisnąć.

W Elblągu jeszcze nie egzaminowano

Co ciekawe od 19 stycznia, gdy nowy system egzaminowania wszedł w życie, w elbląskim WORD, do dziś nie przeprowadzono żadnego egzaminu teoretycznego. Dlaczego?

- Nie było chętnych na nowy egzamin – odpowiada wprost dyrektor WORD w Elblągu. - Było wielkie ciśnienie ze strony kandydatów, by do 19 stycznia zdać ten egzamin na starych zasadach. Chcąc umożliwić jak największej liczbie osób zdanie teorii, wprowadziliśmy dodatkowe zapisy na egzamin teoretyczny. Zaliczenie tego egzaminu, daje kandydatom pół roku na to, by poradzić sobie z częścią praktyczną. W ten sposób zapisaliśmy ponad 2 tysiące osób. Przed 19 stycznia mieliśmy po kilkanaście grup dziennie, które zdawały egzamin na starych zasadach. Ostatni taki egzamin przeprowadziliśmy 18 stycznia o godz. 22:30 – mówi Zbigniew Lichuszewski.

Pierwszy egzamin teoretyczny na prawo jazdy według nowych zasad, odbędzie się w Elblągu dopiero 15 lutego.

- Przystąpi do niego 11 osób. Kolejny odbędzie się 18 lutego i tu mamy już zapisanych 12 osób, a więc komplet jeśli chodzi o salę egzaminacyjną – informuje dyrektor.

Niska zdawalność teorii w kraju

Wiadomym jest, że wszystko co nowe wzbudza niepewność i strach. Tak też było w tym przypadku. Odzwierciedlają to statystyki zdawalności nowego egzaminu teoretycznego. W kraju kształtują się  na bardzo niskim poziomie - kilkunastu procent. Dla porównania - w 2012 r. zdawalność na egzaminie teoretycznym na kategorię B w elbląskim WORD - wynosiła 75,5%, natomiast na egzaminie praktycznym – 32,2%. Co warto podkreślić, w Elblągu jest ona wyższa niż w 2011 r.

- Uważam, że te pierwsze egzaminy teoretyczne, które są w chwili obecnej przeprowadzone przez WORD-y, najprawdopodobniej nie odzwierciedlają tego stanu przygotowania kandydata na kierowcę, w jakim on faktycznie jest – twierdzi Zbigniew Lichuszewski. - Zakładamy, że jak ruszy już nowy proces szkolenia, nie będzie już takich problemów niskiej zdawalności. Kandydaci spędzą wówczas dużą część czasu przed komputerem i będą uczyć się na programie demo, jak należy radzić sobie z nowym testem egzaminacyjnym,

Kandydaci na kierowców muszą także liczyć się z podwyżką opłat za egzamin. Obecnie egzamin na kategorię B kosztuje 170 zł (wcześniej 134 zł).  

Nowy obieg dokumentów

To jednak nie koniec zmian. Nowością jest wprowadzenie elektronicznego systemu obiegu dokumentów.

Każda osoba, która rozpoczęła szkolenie po 19 stycznia, w celu zapisania się na kurs prawa jazdy, najpierw musi udać się do Starostwa lub Referatu Obsługi Kierowców w Urzędzie Miejskim, by zarejestrować się i zostać wpisanym do ewidencji. Po nadaniu tzw. profilu kierującego, osoba z przypisanym numerem może udać się do dowolnie wybranego przez siebie ośrodka szkolenia kierowców i rozpocząć proces szkolenia. OSK mając unikalny numer takiej osoby, łączy się elektronicznie z referatem kierowców i pobiera jego dane. Po zakończeniu szkolenia, kandydat na kierowcę zgłasza się do WORD ze swoim numerem, a jego dane zostają ściągnięte drogą internetową. Podobnie jest po zdanym egzaminie. Taka informacja przekazywana jest do Referatu, który przesyła ją do Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, informując o potrzebie wydania prawa jazdy.

- Nowy system powoduje jakościową zmianę w obiegu dokumentów. Chodziło o to, by ograniczyć do minimum przychodzenie obywatela do urzędu – tłumaczy dyrektor WORD w Elblągu. - Sposób przekazywania dokumentów pomiędzy urzędami w formie papierowej został zastąpiony formą elektroniczną.

Wprowadzenie takiego systemu w elbląskim WORD, kosztowało 24 tys. zł.