fot. Bartłomiej Ryś
Polska małymi krokami stara się dochodzić kraje zachodnie pod względem ilości dróg szybkiego ruchu. Na przestrzeni kilku następnych lat powstanie 57 kilometrów autostrad i 1173 kilometrów dróg ekspresowych. Kilka z nich jest ważna również dla elblążan.
O nowym odcinku drogi ekspresowej pomiędzy Elblągiem a Gdańskiem informowaliśmy całkiem niedawno. Budowa tej drogi, przynajmniej w założeniach, zmniejszy czas przejazdu do około 25 minut. Na dzień dzisiejszy podróż do Trójmiasta zajmuje około 40-50 minut. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nadało tej budowie „nowy, wyższy priorytet”.
Kolejną interesującą mieszkańców inwestycją może być ogłoszony przetarg na drogę ekspresową S51, która docelowo ma połączyć Elbląg z Olsztynem. S51, Olsztyn-Olsztynek o długości 13,3 kilometrów będzie realizowana w latach 2014-2016. Jej koszt to około 600 tysięcy złotych.
Według planów ministerstwa również do Warszawy będziemy również jeździć już po nowej nawierzchni. Kawałek drogi S7 Olsztynek-Miłomłyn oraz Nidzica-Napierki o łącznej długości 70,2 kilometrów to koszt 3,8 milionów złotych. Ten odcinek również ma być zrealizowany w latach 2014-2016.
Aby skorzystać z autostrady A1 wystarczy do Trójmiasta i tam przekroczyć bramki wjazdowe. Dzięki temu w łatwy i szybki sposób dostaniemy się do Grudziądza oraz Torunia. Natomiast pomiędzy Toruniem a Łodzią w dalszym ciągu będziemy musieli zmierzyć się z 64 kilometrami budowy, która docelowo ma zakończyć się w IV kwartale 2014 roku.
Nadal białą plamą oznaczone są drogi północno-zachodniej części Polski. To właśnie tam elblążanie często udają się na odpoczynek wakacyjny. Utrudniony jest również dojazd do Szczecina. Niestety, ministerstwo nie przewiduje w najbliższych latach żadnych nowych inwestycji w tamtych rejonach.