Dwa lata od rozpoczęciu prac budowlanych, wczoraj wieczorem udostępniony dla ruchu pieszego został pierwszy z przebudowywanych mostów zwodzonych na rzece Elbląg. Obecnie piesi mogą korzystać z wytyczonej na moście w ciągu ulicy Studziennej i Orlej ścieżki. Na obiekcie wciąż bowiem trwają prace wykończeniowe. Powinny one zakończyć jeszcze w tym roku. Drugi z mostów wzdłuż ulicy Mostowej, ma zostać oddany do użytku do końca kwietnia przyszłego roku.
Pierwsi elblążanie nowym mostem mogli przespacerować się wczoraj wieczorem. Po przejściu skomplikowanych odbiorów most, który połączył ulice Studzienną i Orlą został w końcu oddany do ruchu pieszego i rowerowego.
- Wczoraj najpierw dostaliśmy decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który dopuścił nam do użytkowania dojścia do kładki, a następnie decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego na dostępność kładki dla ruchu pieszego i rowerowego – poinformował dziś dziennikarzy wiceprezydent Elbląga Adam Witek.
Obiekt nie przeszedł jeszcze odbioru końcowego, gdyż wciąż trwają na nim prace wykończeniowe. Do wykonania zostały m.in. brakujące elementy barierek i chodnika oraz monitoring. Piesi korzystać mogą więc jedynie z części jezdnej mostu, odgrodzonej od reszty wysokim płotem. Obiekt posiada także całodobowe oświetlenie. Zwodzone klapy mostu, póki co nie będą podnoszone. Ich otwarcie, możliwe będzie dopiero po oddaniu do użytku drugiego mostu.
Do soboty, 3 listopada wciąż jeszcze kursować będzie autobusowa linia zastępcza, która zapewniała komunikację pomiędzy obu brzegami rzeki.
Samochodem tylko w szczególnych wypadkach
Po ostatecznym odbiorze mostu w ciągu Studziennej, zostanie on także udostępniony dla ruchu kołowego. Jednak przejazd nim możliwy będzie tylko, jak zaznacza Adam Witek, w „wypadkach wyjątkowych”.
- Na przykład na czas remontu mostu wzdłuż Alei Wyszyńskiego, czy na wypadek korków jakie miały miejsce podczas przebudowy węzła Raczki – precyzuje wiceprezydent. - Ruch samochodów może być puszczony również podczas imprez masowych, jakie odbywać się będą w obrębie starówki.
Całodobowy nadzór nad obu mostami, pełnić będą zatrudnione w trybie zmianowym 2-3 osoby. Do ich zadań należeć będzie m.in. otwieranie klap podczas przepływu barek czy statków żeglugi wodnej. Na mostach zainstalowany będzie również monitoring. W przypadku awarii mechanizmu podnoszenia klap, mosty będzie można otwierać ręcznie, za pomocą zainstalowanych w filarach agregatów prądotwórczych.
Co dalej?
Otwarcie kładki wzdłuż Studziennej, to zaledwie połowa sukcesu jego wykonawcy. Do wykonania pozostało jeszcze nabrzeże Bulwaru Zygmunta Augusta pomiędzy obu mostami oraz kładka w ciągu ul. Mostowej. Miasto zapewnia, że wszystkie prace mają zakończyć się najdalej w kwietniu przyszłego roku, a więc prawie 1,5 roku po pierwotnym terminie. Jak zaznacza wiceprezydent Witek, opóźnienia wygenerowały już ponad 1,5 miliona złotych dodatkowych kosztów. Wstępna wartość robót to ponad 32,7 mln zł.
Przypomnijmy: budowa dwóch mostów, współfinansowana przez Unię Europejską, rozpoczęła się w październiku 2010 roku. Po demontażu dwóch starych konstrukcji rozpoczęły się roboty budowlane, w trakcie których wystąpiły utrudnienia opóźniające wykonanie mostów w zaplanowanym terminie. Były to, m.in.: zmiana posadowienia nowych filarów mostu wynikająca z konieczności ominięcia konstrukcji starego mostu zalegającej na dnie rzeki oraz zmiana posadowienia przyczółka mostu niezbędna do zapewnienia jego właściwej nośności. Wykonawca twierdzi, że nie można było tego przewidzieć wcześniej, przed rozpoczęciem robót, ponieważ o tym, ze wprowadzenie tych zmian jest niezbędne, wykonawcy przekonali się po rozebraniu starych mostów. Zmiany konstrukcyjne spowodowały również konieczność wprowadzenia zmian formalnych, choćby uzyskania skomplikowanego pozwolenia wodno-prawnego.
Mostów zwodzonych już się nie buduje
- W Polsce w ostatnich latach budowane były tylko trzy mosty zwodzone, z czego dwa z nich w Elblągu. Wybudowane dużo wcześniej były tylko remontowane. Żaden wykonawca więc nie ma doświadczenia w ich budowie. Wszyscy się dopiero uczą – tłumaczy Sławomir Majewski, przedstawiciel Inżyniera Kontraktu.
Wykonanie tradycyjnego mostu, takiego np. jak Trasa Unii Europejskiej, w przypadku starówki nie wchodziło w grę. - Pozwolenia na to nie wydałby konserwator zabytków – uzasadnia Marcin Strembski z Departamentu Inwestycji, Rozwoju i Dróg Urzędu Miejskiego.
komentarzy 16
