fot. Bartłomiej Ryś
22 września to przede wszystkim ogólnoeuropejskie obchody Dnia bez Samochodu. Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez firmę NaviExpert, nikt szczególnie nie kwapi się, aby tego dnia skorzystać z innego środku transportu. Nawet wtedy, gdy jest za darmo.
NaviExpert kontynuuje tradycję badania natężenia ruchu podczas Europejskiego Dnia bez Samochodu. Czy wyniki są zaskoczeniem? Niekoniecznie.
Jak wynika z naszych danych Poznań zamiast przyśpieszyć... zwolnił,choć nieznacznie, bo zaledwie o 1% względem tego jak jeździło się w dwa wcześniejsze wtorki września tego roku. Warszawa natomiast przyśpieszyła o... 3 %. To również nie są odczuwalne zmiany dla kierowców. Coroczne analizy jednak bardzo wyraźnie pokazują, że możliwość korzystania z komunikacji miejskiej nawet za darmo nie jest wystarczająco atrakcyjną alternatywą dla polskich kierowców.
Praktycznie zerowe zmniejszenie ruchu było również widoczne w Elblągu. Moment powrotów z pracy do domu (szczyt komunikacyjny 16:00-17:30) przyniósł za sobą kolejne korki na m.in. Tysiąclecia czy też Bema. Jednym słowem – bez zmian. Nie pomógł nawet fakt, że tego dnia za darmo można było skorzystać z komunikacji miejskiej – wystarczył dowód rejestracyjny pojazdu, w którym jesteśmy wpisani jako właściciel bądź współwłaściciel.
Rozwiązanie to nie do końca spodobało się naszym Czytelnikom, którzy w komentarzach zauważyli, że tego dnia i tak nie mogliby podróżować ze swoją rodziną mając tylko jeden dowód rejestracyjny samochodu. W przypadku auta rozwiązanie jest proste – nawet do małego hatchback'a zabierzemy siebie, żonę i dwójkę dzieci.
Pisząc o komunikacji miejskiej, warto poruszyć jeszcze jeden aspekt. Poczytność artykułów traktujących o autobusach bądź tramwajach w naszym serwisie już od dawna jest bardzo niska. Elblążanie zrazili się do starych pojazdów, niezsynchronizowanych rozkładów jazdy, drogich biletów, opóźnień, braku klimatyzacji, brudu i nieprzyjemnego zapachu. Ten temat już ich kompletnie nie interesuje. Gdyby dziś podjęto decyzję, że autobusami i tramwajami można jeździć za darmo, to prawdopodobnie i tak wielu mieszkańców nadal pozostałoby przy swoich samochodach.
Ostatnia kwestia warta poruszenia, to pora przejazdu rowerowego przez miasto. Wystartował on wczoraj o godzinie 11:00 z Placu Jagiellończyka. Czytelnicy pytają – dla kogo był on przeznaczony? Młodzież jest w tym czasie w szkole. Dorośli pracują. Pozostają więc emeryci oraz studenci, którzy naukę zaczynają w październiku. Nie ma więc co się dziwić na słowa młodego chłopaka, który uczestniczył w przejeździe i do swojego kolegi mówił: „byś zobaczył ile ludzi było w tamtym roku”. Nasi Czytelnicy zauważają, że gdyby przejazd odbył się około godziny 16:00 bądź 17:00 chętnych na pewno byłoby więcej.
To już kolejna impreza, która odbyła się o tak wczesnej porze. Dwa dni temu opublikowaliśmy apel Czytelniczki do władz miasta. Traktował m.in. o tym, aby wszelkie inicjatywy miejskie ustalane były na późniejsze godziny. Na pewno zwiększyłoby to frekwencję.
Źródło cytatu: blog NaviExpert