fot. nadesłane
Prawie 50 elbląskich firm wzięło udział w weekendowej akcji „Elbląg za pół ceny”. Największym powodzeniem cieszyły się restauracje, puby, pizzerie i kawiarnie. W wielu z nich wszystkie stoliki były zajęte. Elblążanie uwieczniali się na zdjęciach w zakładzie fotograficznym. Natomiast nie było żadnego chętnego na wynajęcie limuzyny Lincoln. - Za późno wywiesiłem ogłoszenie – tłumaczy Grzegorz Chmielewski, właściciel wypożyczalni. - To świetna akcja. Następnym razem zawiadomię klientów na czas - obiecuję.
Akcja promocyjna „Elbląg za pół ceny” w miniony weekend odbyła się po raz ósmy. Organizatorem jest Urząd Miejski w Elblągu, który prowadzi akcję dwa razy do roku, od kwietnia 2013 r.. Wzięło się w niej udział prawie 50 firm. Do wyboru były: restauracje, hotele, salony zdrowia i urody, kino, galeria, kluby fitness oraz paintballu. Można było uwiecznić się z rodziną na pamiątkowej fotografii. Komu się zepsuł samochód, warsztat Złomek naprawiał, oczywiście za pół ceny.
Najbardziej oblegane były restauracje oraz salony urody. - Gościliśmy najwięcej klientów odkąd bierzemy udział w tej akcji – mówi Justyna Bugajny, kierownik ds. marketingu w Hotelu Arbiter. - Wynika to z faktu, że akcja staje się coraz bardziej popularna wśród elblążan. Wpływ miała także nasza oferta. Klientom smakowała szczególnie sałatka z kurczaka, mandarynek, serów francuskich i ziaren słonecznika.
Z kolei restauracja „Dom Królów” w Hotelu Elbląg jak w każdą niedzielę w godzinach do 13 do 17 zaoferowała „Królewską ucztę w formie bufetu”. - Zaraz po rozpoczęciu wszystkie stoliki były zajęte – informuje Agnieszka Radziwoń, przedstawicielka firmy. - W naszym Hotelu, tylko nieco mniejszym powodzeniem niż restauracja cieszyło się So Natural Spa. Klienci wybierali terapię kawowa skuteczną, m. in. na redukcję cellulitu.
Na klientki nie narzekała także Elżbieta Sett, z CAMI, Akademii Zdrowia i Urody. - Bierzemy udział w akcji po raz trzeci, to dobry sposób na zachęcenie do korzystania z naszych usług – przekonuje pani Elżbieta. - Chętnych nasze zabiegi było bardzo dużo. Oferowaliśmy wszystko co mamy w ofercie. Usługa była wykonywana jak zwykle, tyle, że za pół ceny.
Klienci zawitali także do zakładu fotograficznego. - Przyszło sporo osób – mówi Jolanta Rajs – Binda z Foto Projekt. - Brałam udział w akcji pierwszy raz. Jestem pewna, że zgłoszę się następnym razem.
Grzegorz Chmielewski, właściciel Grom Limuzyny też zapowiada swój ponowny udział, chociaż nie zgłosił się do niego żaden klient. - Wywiesiłem ogłoszenie w przeddzień – wyjaśnia. - Nie wiedziałem o akcji „Elbląg” za pół ceny. Koleżanka mnie namówiła w ostatniej chwili. Uznałem, że to dobra forma reklamy.