Słaby stan polskich dróg powoduje szybsze zużywanie się elementów zawieszenia i ogumienia, często też przyczynia się do uszkodzenia felg. Co wtedy? Czy warto je naprawiać? Jeśli tak, to w jakiej sytuacji? Ile to kosztuje?
Jeśli uszkodzimy niemarkowe felgi niskiej jakości, to nie warto zawracać sobie głowy ich renowacją. Dlaczego? Stop, z którego są wykonane, ma słabą jakość. Może on nie wytrzymać obciążeń pojawiających się po naprawie.
Jeżeli zostaną zniszczone felgi markowe, czyli zakupione w zaufanym sklepie albo seryjnie montowane w danym modelu samochodu, wówczas naprawa jest jak najbardziej wskazana. Oczywiście pod warunkiem, że obręcze nie mają zbyt poważnych uszkodzeń. Jeśli popękane są ramiona, szprychy lub doszło do dużego pęknięcia innego elementu, to nie warto ryzykować i lepiej kupić nowe. Skrzywienie osi felgi również nie kwalifikuje jej do naprawy.
Jeśli zdecydujemy się już na renowację, wtedy zazwyczaj pojawia się dylemat: naprawiać oryginalne czy kupić nowe z niższej półki? W większości przypadków lepiej zregenerować stary komplet, między innymi dlatego, że zwykle nawet po profesjonalnie przeprowadzonej naprawie dobrej jakości felgi są i tak dużo odporniejsze niż ich tańsze zamienniki.
Jeżeli natomiast zechcemy zakupić felgi oryginalne, to nie warto szukać ich w sieci, gdzie aż roi się od chińskich podróbek. Znacznie bezpieczniej jest pójść do renomowanego sklepu i tam, korzystając z pomocy sprzedawcy, wybrać odpowiedni komplet.
Jeśli zdecydujemy się już na renowację, najpierw trzeba przeprowadzić selekcję warsztatów. Wybór niewłaściwego może mieć opłakane skutki. Pół biedy, jeśli w wyniku złej naprawy stracimy tylko pieniądze. Znacznie gorzej, jeśli felga rozpadnie się w czasie jazdy, powodując miedzy innymi zniszczenie elementu zawieszenia i utratę panowania nad pojazdem. Solidny warsztat powinien najpierw ocenić, czy felga nadaje się do naprawy, a następnie wycenić swoją pracę.
Dla pewności można poprosić o pokazanie już naprawionych przez taki warsztat felg, aby ocenić jakość wykonywanych usług. Uwaga! Fachowe serwisy to zazwyczaj nie sklepy wielobranżowe, ale wyspecjalizowane firmy, które od lat zajmują się tylko renowacją felg.
Odradzam naprawę w punktach zmiany opon i wulkanizacji. Pracujący tam ludzie nie znają się na prostowaniu czy spawaniu felg. Zwykle traktują to jako dodatek do pensji i wykonują naprawę nieprofesjonalnie. Takie zabiegi wymagają fachowej ręki i co do tego nie ma wątpliwości.
Jak wygląda profesjonalny proces takiej renowacji? Oczywiście przy drobnych naprawach czynności te są znacznie mniej skomplikowane. Na początku fachowcy oceniają stan obręczy. Jeśli stwierdzą, że nie da się jej naprawić, to nie szukajmy warsztatu, który będzie chętny to zrobić. Nie próbujmy naprawiać zniszczonych felg za wszelką cenę! Jeżeli doświadczony fachowiec stwierdzi, że nie można w sposób bezpieczny ich naprawić, to zazwyczaj ma rację.
Kolejny krok to naprawa. W zależności od rodzaju uszkodzeń prostuje się, spawa lub toczy zniszczone obręcze. Podczas naprawy w wyniku powstałych naprężeń dochodzi czasem do pęknięcia felgi, która następnie musi zostać specjalnie zespawana. Niestety, w wielu przypadkach jest to nieuniknione. Oddając felgi do naprawy, trzeba również liczyć się z tym, że warsztaty często uchylają się od odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenie czujników mierzących ciśnienie w oponach.
Następnie po wyprostowaniu, zespawaniu i wypełnieniu drobnych ubytków szpachlą felgi są piaskowane w celu usunięcia starego, zniszczonego już lakieru. Bardziej profesjonalne warsztaty dla osiągnięcia lepszego efektu stosują środki chemiczne osłabiające słaby lakier, dzięki czemu powłoka jest lepiej przygotowana do położenia nowego lakieru.
Zanim obręcze stalowe trafią do lakierowania, powinny zostać jeszcze zabezpieczone przed korozją. Czasami w trakcje piaskowania ujawniają się pęknięcia, które mogą uniemożliwić skuteczną naprawę. Jeśli jednak okaże się, że felgi nadają się do dalszej renowacji, to wówczas rozpoczyna się malowanie.
Wyróżniamy dwa rodzaje malowania: za pomocą proszkowania albo na mokro. Pierwszy sposób jest popularniejszy. Dlaczego? Jest dużo prostszy, szybszy i zapewnia doskonałą trwałość lakieru w czasie eksploatacji. Proszkowanie polega na tym, że felgi otrzymują ładunek elektryczny przeciwny do cząsteczek farby, a jak wiadomo z fizyki, przeciwne bieguny się przyciągają, tworząc powłokę. Dla zwiększenia odporności tak polakierowane obręcze wygrzewane są w piecu. Zwykle nakłada się kilka warstw farby.
Niestety, ten sposób nie usuwa wszystkich niedoskonałości, a tym bardziej nie pozwala uzyskać idealnie gładkiej i błyszczącej powierzchni. Efekt błyszczącego idealnego lakieru zapewnia malowanie na mokro. Ta metoda jest dużo bardziej pracochłonna, a naniesiony tym sposobem lakier niestety nie jest już tak wytrzymały jak po proszkowaniu. W niektórych przypadkach można naprawić felgi bez malowania, ale to raczej rzadkość.
Ile to kosztuje? Ceny takiej usługi zależą od stopnia zniszczenia, rozmiaru oraz stopu, z jakiego są wykonane felgi. Zazwyczaj koszt wynosi od 50 do ponad 250 zł za sztukę. Ile to trwa? Niestety nie można tego zrobić od ręki. Trzeba się umówić na odpowiedni termin, dostarczyć felgi i czekać na odzew – najczęściej trwa to do 5 dni, wszystko musi przecież być wykonane z dużą dokładnością.
źródło: autokult.pl, regeneracja-felg.pl