Potrącenie na Al. Grunwaldzkiej w Elblągu (26 XI 2018 r.) fot. KMP w Elblągu
Podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych Rady Miejskiej w Elblągu, które miało miejsce w Urzędzie Miejskim w dniu 16 stycznia odbyła się dyskusja dotycząca bezpieczeństwa pieszych na przejściu przez Aleję Grunwaldzką. Z pewnością jest to przejście, które stwarza najwięcej sytuacji niebezpiecznych.
Przypomnijmy choćby zdarzenie, które miało miejsce rankiem 26 listopada ubegłego roku, w wyniku którego 57-letnia kobieta doznała poważnych obrażeń ciała i została przetrasportowana do szpitala.
Przejście dla pieszych na Al. Grunwaldzkiej przy hali Elzamu od lat cieszy się złą sławą. Pieszy, by dostać się na drugą stronę ulicy, musi pokonać aż cztery pasy ruchu oraz torowisko. Od lat dochodzi w tym miejscu do wielu potrąceń. Wygląda na to, że aby coś się w tym względzie zmieniło należałoby poważnie przemyśleć wybudowanie w tym miejscu przejścia nadziemnego lub podziemnego, co oczywiście jest związane z dużymi kosztami. Wieloletnie doświadczenia wskazują, że tylko takie warianty zapewnią bezpieczeństwo dla pieszych.
Jak jednak zauważył radny Robert Turlej, wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych, w przypadku wybudowania przejścia nadziemnego:
Jestem przekonany, że wówczas piesi wybiorą znajdujące się przy stacji CircleK przejście naziemne niż wędrowanie góra/dół.
Trudno odmówić słuszności tej argumentacji.
O zamnięcie tego przejścia z uwagi na to, że jest niebezpieczne i dochodzi na nim do poważnych wypadków wnioskował radny Andrzej Tomczyński. Hamowali go Robert Turlej i Marek Kamm, którzy wskazywali, że zmuszanie ludzi do korzystania z przejścia znajdującego się na wysokości ul. Fabrycznej nie jest dobrym rozwiązaniem z uwagi na odległość i znaczne nadrabianie drogi. To nie przypadek, że przejście dla pieszych znajdujące się nieopodal hali Elzamu cieszy się znacznie większą popularnością.
Jak poinformował przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych radny Krzysztof Konert:
W wyniku dyskusji członkowie Komisji zagłosowali nie za likwidacją przejścia, a za skierowaniem wniosku do Pana Prezydenta o ponowne przeanalizowanie możliwości zastosowania odpowiednich rozwiązań z zakresu inżynierii ruchu, które zapewniłyby w możliwie maksymalnym stopniu bezpieczeństwo pieszym na tym przejściu. Musimy sobie zdawać sprawę, że jest to najbardziej niebezpieczne przejście dla pieszych w naszym mieście. W chwili obecnej nie ma możliwości stworzenia w tym miejscu wysepki dla pieszych, czy sygnalizacji świetlnej. Naszym celem jest stworzenie możliwości przejścia pieszym na tym odcinku ulicy, które na obecną chwilę będzie najlepszym rozwiązaniem. Likwidacja przejścia byłaby ostatecznością i trzeba szukać możliwych innych rozwiązań.
O sprawie będziemy informowali na bieżąco.