fot. Bartłomiej Ryś
Jak podaje onet.pl końcówka kwietnia to świetny okres, aby zakupić nowe auto z salonu. Obniżki cen samochodów z rocznika 2013 mogą sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych. Większość z modeli jest dostępna u elbląskich dealerów. Jakie auta kupimy taniej?
Zacznijmy od Hondy Civic w wersji hatchback, z silnikiem benzynowym o pojemności 1.8 litra oraz mocy 142 KM. Bardzo bogata wersja wyposażenia, pełny pakiet bezpieczeństwa, przyspieszenie do setki w 8,7 sekundy – czego standardowy kierowca mógłby chcieć więcej? Tylko niższej ceny. A ta zaskakuje. Taki model Civica został wyceniony na 68.900 zł, co oznacza, że rabat na tym modelu wyniósł aż 12,5 tysiąca zł.
Mniejszy rabat dotyczy Opla Corsy. Samochód typowo miejski, z „miejskim” silnikiem 1.2 o mocy 85 KM, ale za to z klimatyzacją automatyczną, tempomatem i podgrzewaniem szyby przedniej. Taki model Opla kupimy już za 46 tysięcy zł. To około 9 tysięcy złotych taniej, niż wartość cennikowa.
Jeden z najpopularniejszych samochodów rodzinnych Skoda Octavia Combi również doczekała się rabatu. Trzeba powiedzieć wprost – bardzo dużego rabatu. Mówimy tu o kwocie 12.650 zł. Za cenę 78 tysięcy zł dostaniemy rodzinne kombi z silnikiem diesla o pojemności 1.6 oraz mocy 105 KM. Według raportów spalania w mieście takie auto nie spali więcej, niż 5 litrów ropy, natomiast na trasie zadowoli się tylko 3,7 l na przejechane każde 100 kilometrów.
Toyotę Avensis również możemy kupić w Elblągu. Takie auto z rocznika 2013 kupimy z rabatem – uwaga – 16 tysięcy zł. Za 99 tysięcy zł kupimy Avensisa z dynamicznym, dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 152 KM. Na liście wyposażenia takiego auta znajdziemy m.in. 7 poduszek powietrznych, czujnik deszczu, automatyczną klimatyzację oraz tempomat.
A może coś dla przedsiębiorców? To oni przede wszystkim będą zainteresowani Fiatem Doblo z rabatem 14 tysięcy zł. Za kwotę 46.900 zł kupimy taki model włoskiego producenta z silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra oraz mocy 95 KM. Wyposażenie obejmuje 4 poduszki powietrzne, pakiet elektryczny, ABS, ESP i wspomaganie.
Peugeot 208 to również 7 tysięcy oszczędności. Za niecałe 50 tysięcy zł dostaniemy auto napędzane 1.4-litrowym silnikiem diesla o mocy 68 KM. Taka jednostka gwarantuje niskie spalanie – nawet 4,5 litra na 100 km w mieście. Do tego dochodzi klimatyzacja, komplet poduszek, ABS, ASR i tempomat.
Jako ciekawostka warto wspomnieć również o segmencie aut klasy premium. Za niemieckie BMW serii 7 z rocznika 2013 zapłacimy 390 tysięcy złotych. Wbrew pozorom to wcale nie jest dużo. Model 740d xDrive normalnie w salonie kosztuje około 77 tysięcy zł więcej. Co prawda takie auto jest samochodem demonstracyjnym, jednak przebieg poniżej 2 tysięcy kilometrów kwalifikuje to auto jako praktycznie nowe.
Nic, tylko kupować?