fot. Bartłomiej Ryś
Mija dopiero miesiąc odkąd firma Arriva obsługuje elbląskie autobusy. Niestety, po raz kolejny powracamy do problemów związanych z nowym przewoźnikiem. Tym razem skarga dotyczy autobusu linii nr 23, który nie wyjechał na swoją trasę.
- Na linię 23 obsługiwaną przez nowego przewoźnika "Arriva" nie wyjechał wczoraj autobus. To jest niedopuszczalne. Jak ktoś taki mógł wygrać przetarg? ZKM oczywiście milczy. To już nie pierwszy taki przypadek – mówi nasz Czytelnik.
- Dzisiaj chciałem skorzystać z usług komunikacji miejskiej. Mój wybór to nową linię 23. Po piętnastu minutach zadzwoniłem do dyspozytora, który powiedział mi, że nie ma dostępnych autobusów i w związku z tym linia nie kursuje. Czy to jest normalne? – pyta nasz kolejny Czytelnik.
Skarg jest coraz więcej. Nie tylko na linię 23, ale i również na autobusy oznaczone numerami 12 oraz 16.
Oczywiście, spóźnienia autobusów można tłumaczyć faktem, że mamy coraz gorsze warunki pogodowe, a co za tym idzie utrudnienia na drodze. Nie zmienia to faktu, że przewoźnicy powinni być przygotowani na taką ewentualność i trzymać się rozkładu jazdy. Pasażerowie uczciwie płacą za przejazd. Naturalne jest, że kupując i kasując bilet oczekują również poszanowania zasad z drugiej strony. Na zewnątrz panują mrozy. Wyczekiwanie na autobus w takich warunkach bez wątpienia nie jest przyjemnością.
Po ostatnim opublikowanym liście naszej Czytelniczki w sprawie kierowcy autobusu numer 7 otrzymaliśmy od Arrivy komentarz w tej sprawie. Prezentuje się następująco:
Dziękujemy za poniższą informację. Ustaliliśmy już kto danego dnia obsługiwał komunikację i podjęliśmy w tej sprawie stosowne działania. Pragniemy nadmienić, iż dnia 20 stycznia 2014 autobusem o numerze bocznym 600 kierował pracownik z bardzo dużym doświadczeniem w jeździe autobusem. Kierowca jeździł w Warszawie i w Elblągu (łącznie 40 lat za kierownicą). Dziękujemy za informację i mamy nadzieję, że ta sytuacja się nie powtórzy.
Z poważaniem
Anna Organiściak
Podobne sytuacje zdażają się nagminnie, nie ważne czy dotyczą kierowców, czy kursowania poszczególnych linii. Faktem jest, że Arriva na elbląskim rynku funkcjonuje dopiero od miesiąca, a problemy są widoczne gołym okiem. Czy nowy przewoźnik to nadal stare problemy?