fot. Konrad Kosacz
Kontynuujemy nasz cykl „10 grzechów głównych...”. Tym razem chcielibyśmy się skupić na kierowcach zwykłych aut osobowych, których na co dzień spotykamy w trakcie dojazdów do szkół, pracy lub po prostu podczas zwykłych podróży.
Każdy kierowca jest inny, każdy z nich inaczej porusza się po ulicach. Wielokrotnie spotykamy się z wszechobecnym cwaniactwem za kierownicą, brakiem kultury i innymi negatywnymi cechami. Postanowiliśmy zebrać wszystkie opinie w całość i wyłonić wizerunek najbardziej znienawidzonego kierowcy przez innych uczestników ruchu. Nieprzestrzeganie niektórych punktów może skończyć się nie tylko na złości, ale i też na tragedii.
1. Nieprzepuszczanie pieszych na przejściach
Sytuacja, z którą spotykamy się codziennie, choćby przy najkrótszej podróży autem. Przejścia dla pieszych, które nie są strzeżone przez sygnalizację świetlną najczęściej dla kierowców nie istnieją. Pieszy musi długo czekać, aby przedostać się na drugą stronę, często musi wymusić na kierowcach zatrzymanie się. Kuriozalną sytuacją jest wyprzedzanie na przejściach, zwłaszcza w okolicy ul. Grunwaldzkiej i pasach prowadzących w stronę marketu NOMI. Takie zachowanie jest karane mandatem 500 złotowym i dopisaniem na konto 10 punktów karnych.
2. Brak kultury wśród kierowców
Sytuacji, w których jesteśmy świadkami braku kultury jest tak wiele, że ciężko wymienić choćby jakiekolwiek newralgiczne punkty w Elblągu. Metoda jazdy na tzw. „zamek błyskawiczny” jest obca dla większości kierujących. Wpuszczanie pojazdu, krótki sygnał świetlny może szybciej rozładowywać korki, niż najlepiej synchronizowana sygnalizacja.
3. Wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia
Zdarza się to często, głównie stanowi to zagrożenie przy skrzyżowaniach z tramwajami. Kierowcy wjeżdżają na tory „aby wjechać”, ale stoją, ponieważ nie mają możliwości opuszczenia skrzyżowania. Tworzą się korki, piętrzą się nerwy. Jeden kierowca w takich momentach może skutecznie zablokować całe skrzyżowanie. Taryfikator również przewiduje karę za takie czyny wynoszącą 300 złotych i 2 punkty karne.
4. Nieużywanie kierunkowskazów
Lub włączanie ich o wiele za późno. Pojazd poruszający się za takim kierowcą musi nagle hamować, ponieważ ten nie zasygnalizował chęci wykonania manewru. Powoduje to dodatkowe zagrożenie na drodze i również tamuje ruch.
5. Zbyt późne ruszanie spod sygnalizacji świetlnej
Kierowcy nie są skupieni na jeździe. Często są zajęci rozmową ze współpasażerami, rozmową przez telefon, poprawianiem makijażu lub innymi rzeczami absorbującymi uwagę. Powoduje to, że na jednej „fali” zielonego światła przejeżdżają 2-3 samochody a powinny np. 6. Tworzą się korki, znów wzrasta złość innych kierowców.
6. Wyścigi uliczne czyli przyspiesz i zahamuj
Ile razy zdarzyła się Wam sytuacja, kiedy jedziecie przepisowo 50-60 km/h, a nagle zaczyna Was wyprzedzać kierowca, który po kilkudziesięciu metrów zaczyna hamować na najbliższym skrzyżowaniu? Nie dość, że spalanie rośnie w takich chwilach przynajmniej o kilkadziesiąt procent, to dodatkowo jest stworzone zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
7. Jazda lewym pasem
Lewy pas służy to wyprzedzania – złota zasada nieznana elbląskim kierowcom. Ul. Mazurska, Grunwaldzka, Płk. Dąbka – każdy podróżujący autem po naszym mieście wie jak irytują kierowcy, którzy poruszają się lewym pasem 30-40 km/h.
8. Zły stan techniczny pojazdów
Porusza się przed nami auto, my zastanawiamy się jakim cudem jeszcze on w ogóle się toczy. Każde dodanie gazu przez kierowcę powoduje zamianę samochodu na pojazd specjalny Jamesa Bonda – opcja czarnej zasłony dymnej działa idealnie. Zastanawiamy się jak wygląda stan np. hamulców takiego auta. Czy jeżeli będzie musiał zatrzymać się przed przejściem dla pieszych to rzeczywiście to zrobi? Można mieć auto starsze, nie stać nas na auta z salonu. Warto jednak po prostu o taki samochód dbać. I posiadać ważne OC oraz przegląd.
9. Prędkość
Ciągle polscy kierowcy jeżdżą za szybko. Spieszymy się, jesteśmy spóźnieni, gonimy... śmierć? Musimy pamiętać o tym, że pieszy w zderzeniu z samochodem ma minimalne szanse na przeżycie. Dodając do tego zbyt dużą prędkość nie ma on żadnych szans. Pamiętajmy o tym np. na ulicy Broniewskiego mijając przystanek autobusowy, na którym często czekają dzieciaki chodzące do pobliskiej szkoły. Ograniczenie prędkości do 40 km/h nie wzięło się tam znikąd.
10. Jazda po alkoholu
Pomimo wszelkich akcji prowadzonych przez policjantów, akcji społecznych w dalszym ciągu wsiadamy po pijaku za „kółko”. Skutki – tragiczne. Nie ma weekendu, w którym elbląscy policjanci nie zatrzymaliby kierowcę prowadzącego pojazd na „podwójnym gazie”. Dostajemy również sygnały od naszych Czytelników o pijanych kierowcach, którzy notorycznie prowadzą auta zwłaszcza na drogach mniej uczęszczanych znajdujących się w okolicy Elbląga.
Kierowcy – nie jesteśmy idealni, wszystkim zdarzają się mniejsze lub większe przewinienia. Czasem jednak warto przypomnieć sobie słowa tego artykułu i chociażby zdjąć nogę z gazu.